“Ta sama rzeka”, Edyta Świątek
Powieść Edyty Świątek jest pełna emocji, zarówno tych dobrych, jak i złych. Strach mieszający się z nadzieją, bo zawsze jest jakieś jutro, niepewne, jednak jest.
Małgorzata, bohaterka najnowszej książki “Ta sama rzeka” jest silna, nie poddaje się i walczy o siebie, o swojego syna, o lepszą przyszłość a jej każdy dzień zbudowany jest na fundamencie oczekiwania na moment, w którym uwolni się od toksycznego męża. Drugą postacią, która również wywołuje wiele pozytywnych uczuć to Darek. Uśmiechnięty i ciepły człowiek, opiekujący się chorą na stwardnienie rozsiane żoną. Facet w pełni znaczenia tego słowa, niebojący się odpowiedzialności, choć w głębi ducha nieszczęśliwy.
Miłość i nienawiść, przemoc i toksyczne relacje, przeszłość, która nie pozwala o sobie zapomnieć, poświęcenie i rodzicielstwo, które daje siłę do walki o lepsze jutro. To historia, która mimo wielu bolesnych i trudnych momentów pokazuje, że zawsze istnieje nadzieja na to, że życie, niczym tytułowa rzeka, wróci na właśnie tory i będzie płynąć z nurtem, nie pod prąd.
“Ta sama rzeka” to powieść, którą można czytać wielokrotnie i za każdym razem znaleźć w niej coś innego, coś nowego. Polecam!